{iossi} chyba nikomu nie muszę przedstawiać: produkty tej firmy pokazuję tutaj systematycznie od dobrych kilku lat. W tym wypadku tak samo składy poszczególnych kosmetyków, jak i cała filozofia marki działają na ich korzyść.
Lawendowe masło do ciała z olejem ryżowym {iossi}.
Markę {iossi} darzę miłością pierwszą i bezgraniczną. Nie trafił mi się jeszcze taki ich kosmetyk, który nie spełniły moich oczekiwań – tak samo te do pielęgnacji włosów, jak i twarzy i ciała spisują się po prostu wzor(c)owo. Do tego firma, tak całościowo, wyznaje podobne do mnie ideały i działa w nurcie idei less waste – no czego chcieć więcej? No właśnie 😉
Pielęgnacja twarzy z marką Nourish: emulsja do mycia, peeling enzymatyczny, krem pod oczy i rozświetlający balsam.
Marka Nourish jest całkowitą nowością w mojej łazience. Chociaż wcześniej czytałam sporo o kosmetykach tej brytyjskiej firmy, było to dopiero nasze pierwsze spotkanie. Produkty Nourish dostępne są m.in. w sklepie internetowym Costasy, dzięki któremu mogłam je przetestować.
Wieczorna pielęgnacja cery suchej w 5 krokach.
Przez ostatnie lata sporo nauczyłam się o mojej cerze, o jej potrzebach i o tym, jak zaspokajać je odpowiednią pielęgnacją. Cały czas na nowo odkrywam tajniki dbania o skórę twarzy, nowe sposoby i produkty – przez ostatni miesiące po raz kolejny poznałam kilka cudeniek, które stały się ulubieńcami.
Resibo: serum naturalnie wygładzające.
Resibo jest marką, o której piszę dość często – ich produkty każdorazowo robią na mnie spore wrażenie. Do tego ich ideologia w 100% zgadza się z moją – firma nie tylko tworzy naturalne, wegańskie kosmetyki z dobrym składem, które nie są testowane na zwierzętach, ale także wspiera działania na rzecz ekologii i ochrony środowiska.