Hybrydowe szaleństwo na paznokciach trwa nieprzerwanie od kilku sezonów. Producenci wymyślają coraz to nowsze pyłki, ozdoby i gadżety, które mają urozmaicić wykonywanie manicure.
Starając się nadążyć za trendami, łatwo stracić głowę – wybór z roku na rok jest coraz większy, a każdy z efektów wydaje się być idealnym.
Mimo, że jednokolorowy manicure ma w sobie klasę i robi efekt, sama przeważnie lubię łączyć barwy, pyłki i ozdoby, nadając paznokciom oryginalny look. W ciągu 9 miesięcy, odkąd zaczęłam samodzielnie wykonywać hybrydy, przetestowałam wiele stylizacyjnych opcji – nikogo więc nie zdziwi, że pośród tych wszystkich zdobień znalazłam swoich ulubieńców.
Holomanix Indigo.
Ze względu na to, że w poprzednim wcieleniu prawdopodobnie byłam jednorożcem, tęcza jest stale powracającym motywem mojego manicure. A tym bardziej perfekcyjna tafla tęczowego lustra, która idealnie pasuje do wszystkiego, od czerni, przez pudrowy róż, aż do krzyczących neonów.
SemiFlash Mirror Blue Dragonfly.
Od wieków mnogość barw i blask ważki symbolizują iluzję. Wyrazisty granat połączony z głębokim, tajemniczym fioletem, tworzą bezbłędne lustrzane odbicie, od którego ciężko oderwać wzrok. Obłędnie wygląda nie tylko na ciemnym podkładzie – pastelowym odcieniom lakierów dodaje delikatnego blasku, dzięki czemu paznokcie wyglądają intrygująco.
Metalmanix Cameleon Buterfly.
Obłędnie mieniący się pyłek, będący połączeniem butelkowej zieleni, nasyconego turkusu, przygaszonego fioletu i różowej, metalicznej poświaty. W zależności od lakieru bazowego oraz kąta padania światła, ukazuje różne oblicza – niczym „tytułowy” kameleon 😉
Lubicie takie ozdoby? Macie swoich faworytów pośród dostępnych na rynku produktów?
50 komentarzy
Ja niezmiernie jestem zakochana w pyłkach holo! <3 Najlepszy efekt! Mam też efekt lustra, ale ani razu go jeszcze nie użyłam 😀
Dla mnie holo w różnych postaciach to numer jeden – chociaż pozostałe z wymienionych też już zagrzały sobie miejsce w moim sercu 😀
ciemnoniebieskie podobaja mi sie najbardziej
Dla mnie temat całkowicie nowy i nieznany, muszę zacząć si trochę bardziej orientować w babskich sprawach 😉
Polecam – też sprawiają frajdę! 😉
Ja lubię klasyczne manicure :)Jednak Twój numer jeden przypadł mi do gustu 🙂
Pozdrawiam
http://www.monabyfashion.com/
Muszę paznokcie na nowo zapuścić 🙂
Ja zapuściłam właśnie dzięki hybrydom! 🙂
Jednorożec i ważka piękne ♥ Ja ostatnio zakochałam się w glittery effect.
Holomanix od indigo jest cudowny! 🙂 ja w ogóle mam pyłkomanie teraz, tyle ich nakupowałam, że ciagle bym chciała zmieniać manicure 🙂 ostatnio podoba mi się Kopciuszek od indigo w połączeniu z jasnym niebieskim lakierem
Ja jestem zauroczona efektem Glass Me Rainbow! Zaczynam się na niego coraz bardziej czaić…:D
Uwielbiam te pyłki. W zależności, jak je nałożysz dają inny efekt! Cudo.
Również próbowałam swoich sił z hybrydą, ale wymiękłam.. A teraz żałuję, że sprzedałam zestaw, bo znów mam ochotę do tego wrócić.
Zainwestuj może w taki mały, podstawowy? Da się je znaleźć nawet w cenie ok. 50 zł 🙂
Mnie u kogoś się podobają. Ja wolę u siebie czerwienie, róże, delikatne fiolety, albo frencz – żadnych błyskotek 🙂
Sliczne pazury <3
Super! Bardzo mi się podoba taki efekt 🙂
Piękne kolory, śliczne paznokcie. Ja muszę wreszcie coś zrobićz sobą. Nie umiem sama malować i wciąż odkładam wizytę w salonie.
Pięknie zadbane pazurki! Ja na codzień wybieram naturalne, nie maluję. Aaale.. gdybym miała wybrać, któreś na imprezę to zdecydowanie byłaby to opcję tę z 3 zdjęcia – piękności!
Do dziś nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje 🙂 Człowiek uczy się całe życie:)
ja najbardziej lubię wykończenie halogenowym top coat
Od jakiegoś czasu, robiąc hybrydę wybierał pyłki 🙂 Kameleon to mój ulubiony 🙂 Szkoda tylko, że efekt szybko się zmywa. U mnie wystarczy 1,5 tygodnia i już po efekcie:(
Dla mnie to akurat plus – tyle kolorów i efektów, że mam powody, by zmienić wystrój dłoni 😀
A ja się nad własnym zestawem do hybrydy zastanawiam już jakiś czas. Tylko, że chyba trochę to kosztuje? I nie wiem czy mi się opłaci, skoro ja tylko french manicure preferuję? Chyba, że z pedi będę szaleć 😀
To już zależy, jaki zestaw startowy kupisz – możesz znaleźć taki za 50 zł, a możesz i za 200 😀
Przyjemne dla ok efekty 😀
Paznokcie na pierwszym zdjęciu są najpiękniejsze <3
Dziękuję bardzo! 🙂
Efekt super, aż załuje, że nie mam paznokci i nie mogę sobie na takie cuda pozwolić 🙁
Ej no, każdy ma paznokcie! 😀 A tak na poważnie – ja moje zapuściłam właśnie dzięki hybrydom 🙂
Latem moje paznokcie mienią się kolorami. Sama nie mam cierpliwości do ich malowania, więc oddaję je koleżance. Zimą tylko odżywka.
Piękne kolory sobie wyczarowałaś na tych paznokciach! 🙂
Dziękuję bardzo! Sama uwielbiam bawić się w stylistkę paznokci 🙂
Pyłki robią świetna robotę! Zaczynam obserwować, łączy nas ta sama tematyka, jeśli chcesz to zobacz co u mnie 🙂
Hybrydy są rewelacyjne. Czasem największy problem to dobór samego koloru:) Pierwsza propozycja najlepsza!
Miałam te „pyłki” na ślubie 🙂 rewelacyjne efekty można osiągnąć, byłam zafascynowana 🙂
A który z pyłków konkretnie gościł na Twoich paznokciach? 🙂
Wygląda rewelacyjnie, niby nic a daje fantastyczny efekt. Super!
ja najbardziej to lubię czarną syrenkę 😉
O niej będzie w następnym paznokciowym poście! 🙂 Bo właśnie teraz gości na moich paznokciach 🙂
Moją miłością od kilku miesięcy są brokaty. zaczynałam od bladych różów, teraz wchodzę w mocniejsze kolory.
a ja zrobiłam właśnie granatowe hybrydy!:)
Ja lubię klasyczne kolorki bez „dziwot” 🙂
Wczoraj zrobiłam shellac i jestem tak niezadowolona z efektu, że głowa mała! Muszę przyjść do Ciebie! 🙂
Najbardziej mi wpadły w oko pierwsze <3 przepiękny kolor!
Nie wiedziałam, że takie coś istnieje 😀
Ja wolę matowe, ale u ciebie super wyglądają. 🙂
ciemnoniebieskie są idealne!
Zdecydowanie coś dla mojej córki, ona lubi takie rzeczy właśnie. 🙂
Jestem bardzo nie na bieżąco z takimi cudami. Podoba mi się taki efekt, chętnie wypróbuję przy jakiejś okazji.
Ja ok. 1.5 roku temu zakochałam się w hybrydach i ta miłość nieprzerwanie trwa do dziś (z przerwami na regenerację paznokci). To prawda, że jednokolorowy manicure jest elegancki i ponadczasowy, jednak ja również nie raz (i nie dziesięć) dałam się ponieść kolorowemu szaleństwu. Folie transferowe, pyłki „syrenki”, naklejki… świat niczym z bajki 🙂 A z Twoich propozycji najbardziej podoba mi się wersja na jednorożca <3
Ja niestety nie mogę hybryd używać, ale zastanawiam się czy efekt lustra można uzyskać na żelu?
Ciemny niebieski najładniejszy…