Lawenda to jedna z moich ulubionych roślin – na podium zajmuje miejsce razem z konwalią i bzem. Uwielbiam ją za malowniczy wygląd, intensywny kolor i wyciszający zapach. Podobno symbolizuje spełnienie życzeń i snów o miłości, ma przyciągać radość i spokój. Chociaż w symbole nie wierzę, to wierzę w jej działanie – lawenda sprawdza się bowiem w pielęgnacji ciała, włosów i ducha 😉
Lawenda jest rośliną o szerokim zastosowaniu w kosmetyce, domowej farmakologii czy nawet w kuchni. Najcenniejszą częścią tej rośliny są jej kwiaty zawierające 3% olejku eterycznego, a także całe mnóstwo substancji czynnych, wywierających korzystny wpływ na zdrowie człowieka. Wśród nich znajdują się garbniki (które działają antybakteryjnie, przeciwzapalnie, łagodzą dolegliwości skórne i pozytywnie wpływają na funkcjonowanie układu trawiennego), sole mineralne, kwasy organiczne, fitosterole (które przyczyniają się do obniżenia poziomu „złego” cholesterolu), kumaryny, antocyjany i triterpeny (które działają antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo, przeciwmiażdżycowo i antyalergicznie) .
Oprócz tego lawenda łagodzi bóle reumatyczne, migrenowe czy menstruacyjne, pomaga w gojeniu ran i poparzeń, wspomaga łagodzenie infekcji górnych dróg oddechowych i ułatwia zasypianie. Jej zapach potrafi nie tylko uspokoić skołatane nerwy, ale w sytuacjach przemęczenia czy znużenia – pobudzać do aktywności intelektualnej. Substancje zawarte w kwiatach i liściach lawendy są pomocne przy kłopotach z układem trawiennym – pobudzają wydzielanie soków żołądkowych i żółci, poprawiają apetyt, przyśpieszają trawienie, łagodzą kolki i wzdęcia.
- w pielęgnacji twarzy.
Te malutkie fioletowe kwiatuszki mają w sobie olbrzymią moc – wspomniany już wcześniej olejek eteryczny. To właśnie jego właściwości najczęściej wykorzystuje się w kosmetyce – olejek lawendowy sprawdza się w pielęgnacji różnych typów skóry: od tłustej do przesuszonej, od trądzikowej po dojrzałą. Dzięki zawartości pochodnych polifenolowych głównie kwasu ursolowego i kwasu rozmarynowego, lawenda zyskuje silne właściwości oczyszczające – polecana jest do pielęgnacji skóry z problemami dermatologicznymi takimi jak trądzik, egzema, łuszczyca czy łojotok. Z uwagi na właściwości przeciwzapalne i antyseptyczne, olejek lawendowy stosowany jest często przy cerach tłustych i trądzikowych – dodatkowo zmniejsza nadmierne wydzielanie łoju, zwęża ujścia gruczołów łojowych oraz przyspiesza gojenie się zmian trądzikowych. Lawenda przysłuży się też delikatnej skórze twarzy – ze względu na działanie regenerujące, nawilżające, wygładzające i antyoksydacyjne.
- w pielęgnacji ciała.
Używana od wieków, lawenda uspakaja i koi nerwy, poprawiała nastrój i pomaga rozluźniać mięśnie. Działając dezynfekująco, wygładzająco, odmładzająco i antyseptycznie, olejek, ekstrakt czy nawet ususzone kwiaty lawendy wykorzystywane są w kremach do stóp, balsamach, mydłach, peelingach, solach czy kulach do kąpieli – lawendowe kosmetyki nie tylko dokładnie oczyszczają, odświeżają, nawilżają i regenerują skórę, ale także działają relaksująco, umilając każdą kąpiel. Składniki zawarte w lawendzie wpływają również na ukrwienie skóry, dzięki czemu często stanowią istotny składnik produktów antycellulitowych.
- w pielęgnacji włosów.
Poza właściwościami czysto aromaterapeutycznymi (niwelują napięcie skóry głowy, usuwają bóle, , te małe niebieskie kwiatki cudownie wpływają także na skórę głowy i włosy: lawendę zaleca się bowiem do poprawy krążenia, likwidacji łupieżu, grzybicy, stanów zapalnych z łuszczeniem. Olejek lawendowy jest skutecznym sposobem w walce z nadmiernym wypadaniem – również dzięki temu, że wspomaga leczenie bezsenności, niweluje stres, lęki i depresję, które w olbrzymim stopniu wpływają na problemy z łysieniem. Lawenda działa odświeżająco na skórę oraz włosy, dzięki czemu rzadziej się przetłuszczają – używana regularnie wpływa na przywrócenie prawidłowej gospodarki sebum
Stosowana na długości włosów, lawenda wzmacnia je i nawilża, chroni przed uszkodzeniami i przesuszeniem. Idealnie sprawdzi się więc w letniej pielęgnacji – utrwala kolor oraz zapobiega płowieniu pod wpływem promieni słonecznych.
- w medycynie.
Pachnące latem kwiatuszki i wytwarzany z nich olejek mają swoje zastosowanie w pielęgnacji zdrowia fizycznego i psychicznego: lawenda często stosowana jest dla poprawy snu, zmniejszenia depresji i napięcia nerwowego, a także przy problemach żołądkowych – pozwala stymulować organizm do lepszego trawienia tłuszczów, a także łagodzić błony śluzowe przewodu pokarmowego oraz stymulować wydzielanie żółci. Łagodzi również zaparcia i zapobiega nadmiernej produkcji gazów.
Ze względu na to, że lawenda posiada silne właściwości antyseptyczne, antybakteryjne, odkażające i znieczulające, można ją stosować miejscowo w celu przyśpieszenia gojenia ran i otarć, równocześnie chroniąc wrażliwe miejsca przed zakażeniem. Gdy posmarujemy ranę po ukąszeniu insektów, przyniesie ulgę i złagodzi stan zapalny.
- w kuchni.
Lawenda jest nieodzownym elementem licznych przepisów kulinarnych z kuchni francuskiej – w kuchni najczęściej gości jako składnik ziół prowansalskich, możemy przyprawić nią mięsa i warzywa również w wersji solowej. Jest rośliną chętnie oblatywaną przez pszczoły, dzięki czemu można pozyskać lawendowy miód, a także wytwarzać lawendowy ocet. Kwitnące gałązki i świeżo ścięte listki mogą stać się dodatkiem do herbat, sosów sałatkowych, sałatek, win czy octów winnych, a kwiaty do lodów, galaretek, budyniu czy w formie jadalnych dekoracji ciast.
Lawendowe kosmetyki DIY.
Lawendowy hydrolat/tonik.
Hydrolat lawendowy działa antyseptycznie i ma silne właściwości kojące i regenerujące. Oczyszcza skórę, jednocześnie łagodząc podrażnienia. Idealnie nadaje się do cery podrażnionej i zniszczonej – działa tonizująco i rewitalizująco; a także do skóry przetłuszczającej się – wspomoże regulację sebum oraz oczyści pory, dzięki czemu skóra będzie mogła z łatwością oddychać.
- 2-3 łyżki lawendowego suszu (możemy go utrzeć w moździerzu)
- 150 ml wody
Susz zalewamy wrzącą wodą, przykrywamy spodeczkiem i czekamy około 15-20 minut. Im dłużej, tym napar będzie intensywniejszy. Po upływie tego czasu przecedzamy miksturę i czekamy aż ostygnie, po czym przelewamy ją do buteleczki. W zależności od tego, jakie właściwości chcemy uzyskać, możemy dodać glicerynę (nawilżanie), ocet jabłkowy (wygładzanie) czy inne zioła lub kwiaty – jak chociażby rumianek, różę czy melisę.
Oczyszczająca maseczka z glinką.
Domowa maseczka na bazie lawendy i glinki daje efekt wygładzenia i rozjaśnienia cery. Skóra jest odżywiona, dotleniona i pełna blasku. Przy regularnym stosowaniu pomaga w spłyceniu drobnych zmarszczek, a pory widocznie się zwężają. Dzięki właściwościom ujędrniającym lawendy, zwiększa się gęstość skóry i poprawia się owal twarzy.
- 1/4 kubka suszonych kwiatów lawendy,
- 10 łyżek wrzątku,
- 1-2 łyżki glinki,
- kawałek gazy lub ręcznika papierowego – o wielkości kartki A4.
Roztartą w moździerzu lawendę zalewamy wrzątkiem, mieszamy i odstawiamy pod przykryciem do zaparzenia na 10 minut. Po ostudzeniu naparu, dodajemy 1-2 łyżki wybranej glinki, dokładnie mieszamy do uzyskania błotnistej konsystencji. Nakładamy na twarz, pomijając okolice oczu – gdy maseczka zacznie zasychać (po ok 15-20 minutach), dokładnie zmywamy ją letnią wodą, przechodząc do kolejnych etapów pielęgnacyjnych rytuałów.
Musujące kule lawendowe.
Kule do kąpieli są cudownym urozmaiceniem kąpieli. Dzięki oliwie z oliwek nawilżają skórę, soda oczyszczona zmiękcza ją i pomaga w detoksykacji, kwasek cytrynowy doczyszcza i delikatnie peelinguje, a skrobia ziemniaczana przyspiesza odbudowę uszkodzonego naskórka oraz pomaga zwalczyć potówki i zmiany skórne. Pod wpływem ciepłej wody w całej łazience ładnie pachnie lawendą, która dodatkowo odżywia skórę i działa relaksująco na całe ciało.
- 200 g sody oczyszczonej
- 100 g kwasku cytrynowego
- 3 łyki oliwy z oliwek
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 1 łyżka mleka w proszku
- kilka kropli lawendowego olejku eterycznego
- garść suszonej lawendy
- fioletowy lub niebieski barwnik spożywczy
Wszystkie suche składniki łączymy delikatnie w misce. Powoli dodajemy oliwę i olejek eteryczny, dokładnie mieszając. Składniki mieszamy do uzyskania konsystencji mokrego piasku – w razie potrzeby spryskując odrobiną wody (zbyt duża ilośc wody sprawi, że soda zacznie się pienić). Bazę zamykamy w specjalnych kulach lub w zwykłym foremkach na lód, dokładnie ją dociskając. Po kilku godzinach, gdy masa wyschnie, delikatnie wyciągamy kule z foremek.
Ten rodzaj peelingu sprawdzi się w pielęgnacji skóry wrażliwej i suchej. Płatki owsiane nie tylko usuną zanieczyszczenia i zrogowaciały naskórek, ale także zostawią na skórze płaszcz ochronny, który zapobiega wysuszaniu, przyspieszą proces regeneracji, dzięki czemu skóra stanie się miękka i wygładzona. Oliwa z oliwek nawilża skórę, łagodzi swędzenia i idealnie nadaje się dla cery alergicznej. Zawarte w niej witaminy z łatwością przenikają w głąb skóry, nadając jej zdrowy i promienny wygląd.
- 1 szklanka drobno zmielonych płatków owsianych
- 3-5 łyżek oliwy z oliwek (lub innego ulubionego oleju)
- 2 krople olejku lawendowego
- 1-2 łyżka suszonych płatków lawendy
Wszystkie składniki mieszamy razem, aż nie będzie grudek. Jeśli konsystetncja okaże się zbyt sucha – dodajemy stopniowo oliwę lub olej. Zmielone płatki owsiane możemy oczywiście zastąpić cukrem lub solą – wtedy jednak peeling będzie bardziej inwazyjny dla skóry (a co za tym idzie – mocniej podrażniający ;)).
Lawendowa płukanka do włosów.
Domowej roboty płukanki są świetnym sposobem, by uzyskać miękkie, lśniące i zdrowe włosy. Wersja z lawendą zadba o odświeżenie i ochronę koloru kosmyków, zadziała na przetłuszczającą się skórę głowy, wydłuży świeżość pukli u nasady. Ocet jabłkowy domknie łuski, dzięki czemu włosy będą niczym gładka tafla. Po takiej płukance cebulki będą odżywione i wzmocnione, a pH skóry uregulowane, dzięki czemu pozbędziemy się problemów z łupieżem, łojotokiem i swędzeniem.
- 2-3 łyżki suszonych kwiatów lawendy
- 1-2 krople lawendowego olejku eterycznego
- 500 ml wrzącej wody
- opcjonalnie: 1-2 łyżki octu jabłkowego
Lawendowy susz zalewamy wrzątkiem, parzymy pod nakryciem 15 minut. Gdy napar naciągnie, przecedzamy. Do wystudzonej mieszanki dodajemy olejek lawendowy i ocet jabłkowy. Stosujemy jako ostatnie płukanie podczas mycia.
Lubicie takie kosmetyki domowej roboty? Stosujecie lawendę w pielęgnacji? Jakie półprodukty najlepiej się u Was sprawdzają? 🙂
Wpisy, które mogą zaciekawić:
65 komentarzy
Kocham lawendę. Działa na mnie kojąco. Jakiś czas temu dostałam od koleżanki w prezencie wykonane przez nią mydełko z lawendą. Pachnie nim cała łazienka
Lawendowa płukanka do włosów skradła moje serce. Wypróbuję. Dzięki. 🙂
Kocham lawende, sama robie wlasnie takie zapachowe woreczki 😀
Post w sam raz dla mnie 🙂 Bardzo lubię zapach lawendy 🙂
Zapisuje przepis na musujaca kule 😉 uwielbiam lawende, caly balkon sadze wlasnie w lawendę i daje rade przy tych upalach.
Kocham lawendę i uwielbiam robić cukier lawendowy i zimą dodawać do korzennej herbaty.
Ja lubię kosmetyki lawendowe, ale zazwyczaj wybieram te już gotowe 🙂
Nie miałam pojęcia o. Tym wszystkim.
Byłam niedawno na warsztatach z naturalnych kosmetyków. To genialne jakie zioła mają działanie.
Ja chyba najbardziej kocham lawendę w wypiekach!
Mam tę książkę polecam!
Kule z lawendą nawet kiedyś robiłam, uwielbiam je, ale nie zawsze sięgam po lawendę w kosmetykach bo zwyczajnie tam jakoś za nią nie przepadam 😉
Również uwielbiam lawendę. Mamy teraz sezon na zbiory w pełni. Z receptur zrobię płukankę do włosów – bardzo jestem ciekawa efektów.
Ja uwielbiam lawendę, szczególnie w postaci olejku eterycznego
Kocham lawendę w ogrodzie, choć w naszych warunkach klimatycznych nie jest to najłatwiejsza roślina do uprawy. Natomiast kosmetyki z lawendą już mniej, dla mnie jej zapach jest po prostu zbyt intensywny. Ostatnio będąc na plantacji lawendy jadłam kruche ciasteczka z lawendą. Duże zaskoczenie na plus. Były bardzo dobre. Pozdrawiam
PS Zupełnie nie wyglądasz na zołzę 😉
Uwielbiam lawende w kosmetykach ta płukanka do włosów mnie ciekawi
Kocham lawendę w każdej chyba postaci. Najbardziej w perfumach.
A znasz jakieś fajne perfumy, gdzie lawenda wybija się na pierwszy plan?:)
Bardzo drażni mnie zapach lawendy 🙁
Lawenda to dla mnie coś nie do przejścia, zapach skutecznie mnie odstrasza.
Ja tak mam z lukrecją i anyżem – aż mnie mdli od tej woni! 😉
Uwielbiam lawendę, to jeden z moich ukochanych zapachów 🙂 U mnie w ogrodzie rośnie, będę musiała coś z niej zrobić, może peeling 🙂
Uwielbiam lawende jako roślinę i składnik wielu kosmetyków;)
Lawenda zawsze kojarzyła mi się z środkami czyszczącymi ale zmieniłam o niej zdanie i teraz lubię. Używam hydrolantu lawendowego na włosy i ciało
o tak, bardzo lubię lawendę. ze względu na zapach i ten chłodny kolor fioletu 🙂 bardzo fajnie komponuje sie na Twoich zdjeciach 🙂
Kopalnia wiedzy u Ciebie na temat lawendy. Lubię wszystko co lawendowe,od koloru do zapachu. W ogrodzie rośnie kilka krzaków lawendy i pięknie kwitnie.
Lubię płyny do kąpieli, mydełka, oświeżacze powietrza, kosmetyki do włosów.
Nawet lakier do włosów mam w kolorze lawendowym.
Bardzo fajnie zebrałaś to wszystko razem-)
Pozdrawiam!
Posadziliśmy lawendę na balkonie. Niestety nie dała rady w naszej szklarni. U nas to chyba tylko kaktusy sobie poradzą
U mnie jest podobnie – już kilka lat temu się poddałam i postanowiłam nie uśmiercać więcej tych pięknych kwiatków 😀
Bardzo ją lubię, jest bardzo wdzięczna. Akurat suszę pęczek i zawsze chętnie dodaję ją do wyrabianych kosmetyków. Robię też woreczki z organzy i wieszam w szafach.
Nie wiedziałam, że lawenda ma aż tyle cudownych właściwości. Muszę koniecznie zrobić tą płukankę do włosów 😀
Uwielbiam zapach lawendy, więc w moim domu gości często.
Nie miałam pojęcia, że aż tyle dobra kryje się w lawendzie.
Bardzo lubię lawendę 🙂 Działa na mnie bardzo dobrze.
Uwielbiam lawendę. Gdybym nawet znalazła perfum lawendowy to byłabym pierwsza co go kupi 😀 Szkoda tylko, że ludziom kojarzy się wyłącznie z molami i szafą. A chociażby taki bez też piękny! i nikt nie ma podobnych skojarzeń!
Mi lawenda wcale nie kojarzy się z molami 😀 Uwielbiam jej zapach – podobnie jak Ty chętnie kupiłabym lawendowe perfumy 😀
U mnie w domu także króluje lawenda;) Zaraz polecę żonie przepis 😉
Widzę, że dogadałabym się z Twoją żoną 😀
Bardzo obszerna dawka wiedzy. Jednym słowem lawenda jest niezastąpiona nie tylko w ogrodzie
Nie przepadam za lawendą, dla mnie ma zbyt intensywny zapach. A już kosmetyków lawendowych całkowicie nie toleruję. Dlatego zdziwiło mnie, że ma przeciwmigrenowe działanie. Cierpię na migrenę i mocne zapachy nie pomagają 😉 Ale wygląda pięknie, to fakt.
Uwielbiam lawendę również! 😀
Ja lubię uspokajające właściwości lawendy np. w kosmetykach Thisworks, dobrze się u mnie sprawdzają.
A tak generalnie, to wolę gotowe kosmetyki 😀 Moooże kiedyś przerzucę się na opcję DIY 😛
Lawendowe kosmetyki bardzo lubię. Długo przekonywałam się do zapachu, ale obecnie uwielbiam 🙂
To coś dla mnie, kocham zapach lawendy i używam, bardzo , bardzo ją lubię 🙂
Sezon na lawendę trwa – zdecydowanie
Co Wy wszyscy z tą lawendą 😀 Mnie zupełnie nie podchodzi ten zapach:) Ludzie to jednak są różni:)
świetne pomysły, na pewno z któryś skorzystam , bo w ogrodzie pełno jest lawendy
Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za lawendą, a w tym roku wszędzie jej poszukuję wokół siebie. 🙂
Uwielbiam lawendę! Często wykorzystuję ją do robienia mydeł (zapach, kwiatki).
No proszę! Nie wiedziałam, że lawenda jest aż tak uniwersalna
Lubię kosmetyki z lawendą ale sama ich nie robię
Akurat należymy do osób, które nie przepadają za zapachem lawendy 🙂
Musze tego spróbować 🙂
Wspaniała lawenda nadaje się do kosmetyków i pielęgnacji, a także jest cudowną ozdobą każdego wnętrza
Jestem zwolenniczką naturalnych sposobów <3 Warto korzystać z tego tupu porad zdecydowanie !
Nie doceniałam lawendy! 🙂
Uwielbiam zapach lawendy! Nawet podczas porodu szwajcarskie położne dolewały krople do wanny czy pomogły, to nie pamietam, ale zapach trochę uspokoił
Uwielbiam lawendę, ma tyle zastosowań 🙂 Sama korzystam z lawendowego syropu (uspokajający, na lepszy sen), kremu do rąk, mgiełki do pomieszczeń (stosuję w sypialni) i płukanki do włosów.
A ten syrop – jest domowej roboty? 🙂
Fajny wpis, ja niestety nie lubię lawendy, więc raczej nie skorzystam 🙂
Lubie takie naturalne wynalazki 😉
Lubię kosmetyki z dodatkiem lawedy zwłaszcza za zapach
Gorzej, gdy ktoś nie lubi tego zapachu… ja na szczęście lubię. 🙂
Uwielbiam lawende jest piękna i delikatna. Mam suszoną w woreczku 😉
Fantastyczne, jak od wielu wieków, a nawet tysiącleci lawenda sprawdza się jako składnik kosmetyków, perfum. Jest w niej coś takiego, co przyciąga kobiety, chętnie otulają się jej zapachem. 🙂
Uwielbiam lawendę, mam w ogrodzie, dziękuję za podpowiedź jak ja wykorzystać dla zdrowia.