Blog BlondHaireCare znają chyba wszyscy – to jedno z tych miejsc w sieci, od których każdy włosowy maniak zaczyna swoją przygodę. Bez wątpienia Natalia, autorka bloga, ma olbrzymią wiedzę i całkiem spore doświadczenie w sferze pielęgnacji włosów: w ciągu kilku lat swoje własne kosmyki doprowadziła do takiej kondycji, że teraz wiele dziewczyn zwyczajnie jej zazdrości 😉
W ubiegłym roku, gdy Natalia obwieściła światu, że wydaje książkę, wiedziałam, że będę ją mieć (książkę, nie Natalię 😀 ). Pokładałam w tej pozycji duże nadzieje – biorąc pod uwagę treści prezentowane na blogu, liczyłam, że dowiem się czegoś nowego, że czymś mnie zaskoczy. Ciekawi, czy spełniła oczekiwania? 😉
Gdy książka trafiła w moje ręce, pierwsze o czym pomyślałam to „WOW!”. Pięknie wydana, bardzo elegancka, utrzymana w kobiecej, delikatnej kolorystyce. Każda strona ozdobiona uroczymi ornamentami – w 100% trafia w moje poczucie estetyki. Od strony graficznej książka robi robotę, że równie dobrze zawartością mogłyby być głupoty wyssane z palca, a i tak sprawiałaby wrażenie profesjonalnego poradnika 😉
Lektura składa się z 5 części, które stanowią świetną bazę i idealne uzupełnienie włosomaniaczej wiedzy:
- Znajomość budowy i właściwości włosów podstawą doboru odpowiedniej pielęgnacji
- Co jeść, aby mieć zdrowe i piękne włosy?
- Co powinnaś wiedzieć o kosmetykach do włosów?
- Pielęgnacja zniszczonych włosów.
- Historia moich włosów
Mam wrażenie, że rozdziały poukładane są według przemyślanego schematu: najpierw podstawy i rzeczy obowiązkowe, potem dopiero „wiedza dla wtajemniczonych”. Sama treść, bo to przecież ona jest tutaj najważniejsza, to kompendium wiedzy o pielęgnacji włosów. Miałam już do czynienia z kilkoma książkami o podobnej tematyce – ta jako jedyna wywoła poczucie, że wiele muszę się jeszcze nauczyć. Jest napisana w taki sposób, że zarówno początkujący, jak i zaawansowani włosomaniacy znajdą w niej coś dla siebie: to kompleksowy poradnik zawierający mnóstwo wskazówek jak zadbać o włosy – nie tylko te suche i zniszczone – by w ciągu kilku miesięcy stały się lśniące, mocne, piękne.
Liczne obrazki, grafiki i tabele bardzo ułatwiają przyswajanie wiedzy – a tutaj jest przecież co przyswajać! Na 293 stronach autorka zawarła informacje o rodzajach włosów, o tym, co je niszczy, czego szukać, a czego unikać w składach kosmetyków pielęgnacyjnych. Poradnik zawiera także formularz ułatwiający analizę potrzeb skóry głowy i włosów oraz przykładowe plany i dziennik pielęgnacji, które pozwalają usystematyzować zdobyte umiejętności i wyrobić prawidłowe nawyki świadomego dbania o włosy.
Częścią, która zrobiła na mnie chyba największe wrażenie, jest ta opisująca związek między odżywianiem, a kondycją włosów. Wydaje mi się (ale mogę się mylić!), że po raz pierwszy w tego typu poradniku pojawiają się konkretne produkty, które wpływają na nasze kosmyki. Natalia nie tylko opisuje poszczególne składniki odżywcze, ale także podaje konkretne przykłady artykułów spożywczych, w których je znajdziemy – jest to olbrzymim uproszczeniem!
Czytaliście może tę książkę? A może znacie inne równie ciekawe poradniki o pielęgnacji włosów, godne polecenia? 🙂
75 komentarzy
Dziękuję! ♥ Za miłe słowa i przepiękne zdjęcia! ♥
oooo bardzo to ciekawe, z chęcią zajrzę w tą książkę
Bardzo pieknie wydana jak piszesz i bardzo ciekawa ksiazka 😀
No dobra, przekonałaś mnie! Właśnie planuję wkroczenie na drogę ku włosomaniactwu – i muszę koniecznie mieć tę książkę 🙂
Jestem pod wrażeniem. Nie wiedziałam nawet, że można wydać książkę o pielęgnacji włosów. Czy Natalia jest trychologiem? Kiedyś, gdy miałam problemy z włosami udałam się do lekarza trychologa i faktycznie pomogło to w ich piekegnscji i określeniu problemów oraz potrzeb. Polecam.
Nie wiedziałam, że Natalia wydała książkę! Czas nadrobić zaległości i ją przeczytać! ♥
Również nie wiedziałam, że Natalia wydała książke. Z chęcią zajrzę!
Nie mój typ włosa 😀
Słyszałam o tej książce, niestety o niej zapomniałam, ale teraz już jest na mojej książkowej liście
Fajnie, że wydaje sie teraz takie ksiązki, moga byc pomoca w wielu „włosowych” sytuacjach.
Taka książka to rzeczywiście gratka dla wlosomaniakow 🙂 Jest bardzo ładnie wydana.
Chyba się przyda, bo ja dalej nie ogarniam, jak to z tymi włosami jest xD
Może jakoś Ci pomóc? 😉
lubię takie książki, poradniki 🙂 fajnie piszesz z moimi ulubionymi nawiasami (książkę, nie Natalię) 😀
Wolę doprecyzować, ludzie tylko czają się na takie dwuznaczności! 😀
Ładnie wydana książka, ale ja akurat nie jestem włosomaniaczką
Precyzyjne, konkretne wskazówki – to lubię :D. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale mogłabym dać jej szansę.
Myślałam nad zakupem książki Natalii, choć mam też pozycję od Anwen. Lubię wspierać nasze polskie blogerki i chyba się skuszę 🙂
Śliczne zdjęcia! 🙂
Mam książkę ANWEN ale jeszcze nie przeczytałam xd
Natalię znam z Instagrama, bardzo lubię jej profil i cenne wskazówki. Z blogiem dopiero się zapoznaję, ale jak widzę warto 🙂 Co do książki to może się skuszę, jeśli tyle w niej rzetelnej wiedzy, to myślę, że to coś dla mnie 🙂
Bardzo lubię blog Natalii. Jej książkę planuję zakupić w najbliższym czasie. 🙂 Fajne porady odnoszące się do pielęgnacji włosów znajdziemy też na blogu Anwen. 🙂
Wiem, wiem – większość włosomaniaczych blogów jest mi dobrze znana! 🙂
Zapowiada się bardzo ciekawie
Zapowiada się interesująco – wygląda na to, że może być to bardzo konkretna pozycja. Poszukam, dzięki za inspirację 🙂
A ja Natalii nie znałam 😀 Dobrze, że przeczytałam post, chętnie zapoznam się z jej blogiem 🙂
Bardzo mnie to cieszy! 😀
Przepiękne zdjęcia! Cóż to za kwiaty? 🙂
Różowe goździki 🙂
O, myślę, że mogłaby mi się przydać. Czy jest coś o szamponach w kostce?
Z tego co pamiętam – to nie 😉
Zostanę przy blogu jeśli chodzi o porady. A książki wolę te „prawdziwe” ;p
Czemu tę książkę uważasz za nieprawdziwą? 😀
To dokładnie jak ja .
Oj przyda mi się taka książka… 🙂
A ja nie znałam i nigdy nie słyszałam 🙂
Ciekawa książka. Kiedyś też sporo czytałam o włosach w różnych miejscach w sieci, bo miałam odwrotny problem: przetłuszczanie. Udało się go wyeliminować olejowaniem.
To może być świetna książka. z taką tematyką w literaturze się nie spotkałam.
Nie słyszałam o tym blogu, ale chętnie poczytam.
Bardzo ładnie wydana
Nie wiedziałem, że ludzie piszą książki o włosach. Ciekawe
Ojej. Nawet nie widziałam, że wydała ksiażkę!
Przyznam szczerze, że nie miałam zielonego pojęcia, tak o blogu, jak i o książce. Niemniej, jeśli ktoś ma prawdziwego fioła na tym punkcie, ta pozycja jest dla niego obowiązkowa 🙂
książka o włosach, nie znałam jej, ale chętnie jak pewnie większość kobiet zajrzę aby wiedzieć co jeszcze mogę zrobić żeby włosy były w lepszej kondycji 🙂
Chętnie zajrzę, dzięki za polecenie!
Zawsze, kiedy do Ciebie zaglądam, zachodzę w głowę (dosłownie) ileż można ciekawych rzeczy napisać o włosach. Tego bloga nie znam, ale już zabieram się za poznawanie 🙂
Bardzo ładny wpis, który przyjemnie się czytało.
Jednak nie wszyscy, bo ja tego bloga nie znam i nawet nie wiedziałam, że taka książka jest na rynku.
Koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć! Już długo planuję zrobić coś, aby poprawić kondycję moich włosów i chyba w końcu znalazłam źródło informacji 🙂
To zdecydowanie pozycja dla mojej znajomej, która ma problemy z włosami. Prześlę jej Twój artykuł, choć możliwe, że zna już tę pozycję.
Z pewnością można w takiej książce znaleźć jakieś przydatne porady. 🙂
Widać, że mnóstwo dobrej roboty zostało włożone w tę książkę, super!
Nie słyszałam o tym blogu i o tej książce. Ale sama pozycja może być ciekawa.
Bardzo mnie interesuje ta książka! Chętnie poczytam coś o pielęgnacji włosów 🙂
Idealna rzecz dla ludzi dbających o włosy
Hm… A ja mam wątpliwości, czy przy tylu blogach i poradnikach takie książki mają jakikolwiek sens. Ja wolałabym chyba jednak zasięgnąć rady z internetu, albo prasy.
Ostatnio bardzo zwracam uwagę na to, co jem. Niesamowite są te korelacje 😉
Wiedzą która powinna być znana każdej kobiecie
Książka jest rzeczywiście przepięknie wydana 🙂
Brzmi naprawdę super:)
Nie miałam pojęcia że Natalia wydała książkę, czyli mam co nadrabiać
O blogu ani tej pani nigdy nie słyszałam.
Widzę, że książka ładnie wydana.
Moja siostra się tą tematyką pasjonuje, więc może to być dla niej dobry prezent.
Nie znam, ale mojej żonie na pewno się spodoba!
Blondynki mają przeliczane z tą pielęgnacja, fajnie że powstała taka lektura
Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że temat mnie nie dotyczy, ale zaintrygowała mnie część o związku diety z kondycją włosów. W sumie to logiczne. Chętnie zajrzę do wspomnianej książki a i resztę bloga chętnie obejrzę, bo lubię ten sposób pisania 🙂
Muszę kiedyś po nią sięgnąć, aby usystematyzować swoją wiedzę 🙂
Książka idealna ddla mnie 🙂
Przyznam szczerze, że totalnie nie znam się na dbaniu o włosy. Jestem kosmetyczną ascetką – szampon i odżywka wystarczają
Przyznam, że nie spodziewałem się, że o pielęgnacji włosów można wydać tak ładną i estetyczną książkę.
Nie wiem dlaczego, ale takie książki nie leżą zazwyczaj w kręgu moich zainteresowań. Tym razem też sobie odpuszczę.
Nie przypuszczałam, że na rynku jest tyle książek różnych blogerek. Anwen, Natalii. Przyznam, że przestałam to śledzić już jakiś czas temu.
Do pielęgnacji włosów nigdy nie przykładałam wielkiej wagi, nie mam z nimi jakichś problemów, nie dbam o nie za bardzo, a i tak wyglądają dobrze. Tą recenzją jednak zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę książkę, poradnik. Wydaje się, że jest tu dużo praktycznej i potrzebnej wiedzy i jest przekazana w fajny sposób. Jak się uda to kupię i się z nią zapoznam. 🙂
Na szczęście moje włosy zaczęły być „posłuszne”, niemniej książka wydaje się ciekawa, szczególnie dla osób chcących zadbać o pielęgnację.
No cóż, o włosach to jeszcze książki nie czytałam ☺
A ja tak – i to już chyba 4! 😉