Na pielęgnacji twarzy za bardzo się nie znam – jeszcze rok temu ograniczała się ona wyłącznie do demakijażu i sporadycznego kremowania. Mimo, że z natury moja cera jest sucha i delikatna, nie potrafiłam zmotywować się do systematycznego dbania.
Od blisko roku jednak staram się zatroszczyć również o skórę twarzy – regularnie stosuję nawilżające kremy, odżywcze maski i regenerujące olejki. Testując nowości, natrafiłam już na kilka perełek, które skradły moje serce. Wśród nich po raz kolejny znalazł się produkt Resibo – multifunkcyjny peeling do twarzy.
Według obietnicy producenta, peeling to sprzymierzeniec w walce z niedoskonałościami i starzeniem skóry. Ma nawilżać, odżywiać, regenerować i rozświetlać skórę, równocześnie wygładzając zmarszczki i usuwając martwy naskórek.
Opakowanie.
Tak jak pisałam już w recenzji olejku do demakijażu, stylistyka produktów Resibo trafia w 100% w moje poczucie estetyki. Minimalistyczny eko-klimat nawiązuje do wykorzystywanych naturalnych składników (tutaj w 98,3%!) i szerzonego przez markę szacunku wobec środowiska.
Konsystencja i zapach.
Konsystencją peeling przypomina pastę z drobinkami 😉 Dzięki temu łatwo wycisnąć go z tubki, by potem nałożyć na skórę twarzy. Masaż jest więc czystą przyjemnością, rozluźnia, pomagając usunąć napięcie mięśni twarzy.
Po raz kolejny zapach produktu Resibo kojarzy mi się z jedzeniem – tym razem z owocowym jogurtem: jest delikatny, nienachalny, słodkawy, chociaż nie mdły. Jest idealnym dopełnieniem zabiegu – pozwala jeszcze bardziej zrelaksować się przy peelingowaniu.
Działanie.
Produkt „pracuje” na trzech poziomach, łącząc w sobie delikatność peelingu enzymatycznego i skuteczność peelingu mechanicznego, dodatkowo działa jak głęboko nawilżająca maseczka: drobne ziarenka krzemionki delikatnie, ale skutecznie złuszczają, większe kuleczki jojoba przyjemnie masują skórę, a oleje i masła dbają o poziom jej tłuszczenia i odżywienia. Zawarte w składzie biała glinka i koloidalna mąka z owsa działają przeciwutleniająco, łagodzą podrażnienia i absorbują nadmiar sebum. Zastosowane w nim trójpeptyd PerfectionPeptide P3 i ekstrakt z owoców papai przyspieszają odnowę naskórka, wygładzają zmarszczki i poprawiają koloryt skóry.
Peeling natychmiastowo wygładza, napręża i nawilża skórę, która po zmyciu może być lekko zaczerwieniona – jest to zupełnie naturalna i krótkotrwała reakcja na działanie enzymów.
Podsumowanie.
Marka Resibo po raz kolejny pokazała, jak zadbać o swoich klientów. Mimo, że cena peelingu jest stosunkowo wysoka, bo za 75 ml trzeba zapłacić 79 zł – całkowicie wart jest tej kwoty! Podobnie, jak olejek do demakijażu, i ten produkt daje poczucie luksusu.
Dzięki regularnemu stosowaniu skóra nie tylko stała się widocznie bardziej wygładzona i odżywiona – zdecydowanie nabierała promiennego, równomiernego kolorytu, jest wypoczęta i mniej problematyczna.
Stosowaliście ten peeling? A może mieliście do czynienia z innymi produktami marki Resibo? Koniecznie podzielcie się opiniami w komentarzach! 🙂
44 komentarze
Czyli, że śmiało mogę żonie na prezent mikołajkowy kupić? Nie obrazi się na mnie? 🙂
Ja bym się bardzo ucieszyła! Polecam wszelakie kosmetyki Resibo 😉
To dzięki Tobie prezent mikołajkowy mam z głowy. Dziękuje. Uff.. 🙂
W razie watpliwości na inne okazje – również polecam się w roli doradcy
Oj na pewno skorzystam 🙂
o Resibo słyszałam wiele, ale osobiście jeszcze nie miałam okazji nic testować 🙂
Pięknie wygląda. Jeżeli chodzi o peeling to ja jestem wierna Boderma 🙂
Mnóstwo pozytywnych opinii czytałam w internetach na temat marki Resibo ale sama nie miałam nic z tej marki. Kiedy fundusze mi na to pozwolą, skuszę się na któryś z produktów 🙂
Nie używałam, ale już kocham za opakowanie! 😀
Marki nie znam, ale taki peeling chętnie bym wypróbowała. 🙂
SłyszaŁAm, że mają fantastyczne rzeczy 🙂
Jestem w trakcie poszukiwań peelingu idealnego, kwota trochę wysoka ale jeśli wart jest swojej ceny….:)
ja peelingi to lubię przeróżne, ale raczej z niższej półki cenowej xD
Ja dopiero zaczęłam moja przygodę z kosmetykami Resibo. Od wczoraj jest w użyciu olejek oraz krem ultranawilżający i mieszane mam uczucia. Ale trzymam kciuki, by dalej nasza znajomość wyszła mojej cerze na dobre!
Opakowianie już przykuwa uwagę, bo niby takie ‚zwykłe’
Całkiem fajnie to wygląda 🙂
Powiem szczerze że nie znałam tego produktu ale wygląda na obiecująco dobry. Napewno wypróbuję.
wygląda fajnei 😀 może i ja skorzystam 😛
A u mnie się ta firma nie sprawdza:(
Zachęciłaś mnie do wypróbowania tego pilingu
No proszę, wciaż dowiaduję się nowych rzeczy. Nie sadzilam, ze mozna oba te rodzaje polaczyc w jednym kosmetyku. Do tej pory lepiej sprawdzaly sie u mnie peelingi mechaniczne – ale chetnie sprobuje czegos nowego.
Dzięki za ten wpis, już wiem komu go podaruje 🙂
Podoba mi się że zapach produktu Resibo kojarzy się z jedzeniem. Lubie smaczne produkty kosmetyczne hi hi
Akurat kończy mi się peeling. Będę polować na niego w promocji, może na black drodzy, może na targach ekocuda w ten weekend nie uda 🙂
ciekawe opakowanie kosmetyków, nadaje taki naturalny klimat 🙂
Nic jeszcze od nich nie testowałam. Peelingi uwielbiam więc moze sie skuszę 🙂
Wyglądają pięknie i zachęcają do skorzystania:)
Ta marka kusi mnie już od dawna ale osobiście nie miałam nic z ich kosmetyków 🙁
Miałam kilka produktów Resibo i miło je wspomina. 🙂
Słyszałam o tej firmie same poytywy 🙂 moze najwyższy czas wypróbować 🙂
Polecam z całego serca! 🙂
cena bardzo wysoka jak na piling nie znam marki i sie nie skusze mimo super recenzji
Bardzo mi przypadł do gustu krem pod oczy od Resibo. Może spróbuję innych kosmetyków tej firmy.
Tego produktu jeszcze nie testowałam – na razie zachwycam się złotym kremem AA 🙂
Uzywam peelingu, tego jednak nie miałam. Muszę spróbować.
Z chęcią wypróbowałabym jakiegoś nowego peelingu.Mam chęć na zmianę.Tym bardziej że opisany przez Ciebie kosmetyk ma w sobie mnóstwo naturalnych skladnikow i pachnie jak jedzenie.Ostatnio lubuję się w takich kosmetykach.W swojej kosmetyczce mam kilka czekoladowych piernikowych lub cymamonowych kosmetykow no i oczywiscie owocowe 🙂
Trochę drogo… tym bardziej, że o firmie nigdy nie słyszałam 😀
ooo dzięki, zastanawiałam się nad zakupem
Fajny, przekonałaś mnie do niego.
Opakowania rzeczywiście wspaniałe i co najważniejsze, zawartość nie zostaje za nimi w tyle 🙂
Zawartość jest jeszcze lepsza, niż opakowanie! 🙂
od dawna kuszą mnie te kosmetyki, ale nie miałam ich jeszcze
Z chęcią wypróbuję. 🙂
Nie spotkałam się z tym, a korzystałam już z różnych peelingów. Ciekawa jestem tego produktu 🙂